Mały Wkurw No. 23


Stwierdziłem, jak rano wstałem, że nie mam powodu do Wkurwu…jednak po kilku godzinach okazało się, że jednak znalazły się osoby, które zasługują na kilka słów w tym właśnie cyklu. Oczywiście nie będzie personalnie, a raczej w kierunku postaw, które reprezentują takie osoby.

60. Tekst nieważny, ale autor chuj

Czytasz coś w Internecie. Nie podoba Ci się to, nie zgadzasz się z tym. Dlaczego zatem od razu zaczynasz napierdalać na autora? Powiem Ci, dlaczego…

Bo jesteś jebanym leniem i intelektualnym dnem. Bo wiesz, że jak odniesiesz się do tekstu, to będziesz go musiał przeczytać jeszcze ze dwa, trzy razy. Być może przyznać się do błędu. A to jest ból dupy taki, że nawet nie chcesz o nim myśleć. Dlatego zamiast uwag do tekstu, krytyki założeń i sformułowań wolisz napisać, że autor to debil. Najwyżej się okaże, że nie jest debile – pięćdziesiąt na pięćdziesiąt. Jak byś musiał wgryźć się w tekst, to mogłoby się okazać, że nie potrafisz czytać ze zrozumieniem albo Twój słownik nie pozwala na zrozumienie nawet połowy tekstu. O nie, przecież to za dużo zmiennych i mózg mi się zagotuje – autor to cymbał.

Mam propozycję. Jak masz zamiar w taki sposób odpowiadać i komentować moje teksty, to zostaw do siebie numer telefonu. Zadzwonię (a co, stać mnie) i się umówimy. Spotkamy się i w tedy porozmawiamy o Twojej krytyce mojego tekstu. Oko w oko. I jeśli wtedy, rozmawiając ze mną stwierdzisz, że jestem głupim debilem – spoko, uszanuję Twoją opinię, bo mnie poznasz. Ciupkę, ale poznasz. Do tego czasu – sugeruję zaprzestanie takich ocen. Bo robisz z siebie idiotę…

61. Tekst za długi, nie czytałem, ale…

Co to kurwa jest! Jak widzę taki komentarz, to serio, otwiera mi się właz do czołgu w tylnej kieszeni i mam ochotę komuś przyjebać. Jak normalny, nieupośledzony umysłowo, człowiek może napisać coś takiego i uważać, że jego zdanie ma jakąkolwiek wartość. O ile poprzedni typ wymaga zwykłej pacyfikacji przy pomocy kija, to ten typ zasługuje tylko na pobicie na śmierć czterdziestocentymetrowym gumowym penisem. Jak nie przeczytałeś tekstu, to albo o tym nie pisz – i tak wyjdzie to w trakcie dyskusji, ale przynajmniej nie spalisz się na początku; albo po prostu nie pisz nic. A osoby, które nawet napisać tego nie potrafią pełnymi słowami, tylko używają skrótu „tl;dr”? Podejrzewam, że są tak leniwe, że nawet mruganie uważają za sport ekstremalny. No, a krzyżówki rozwiązują tylko geniusze – komu by się chciało hasła czytać…a co dopiero instrukcję…

Zatem jeśli trafiłeś na jakikolwiek mój tekst i po przeczytaniu pierwszego zdania masz jakieś przemyślenia – wstrzymaj się kilka sekund, poczytaj dalej, może właśnie o tym napisałem. A może napisałem coś zupełnie odwrotnego i błyśniesz na forum swoją postawą. Może wyjdzie z tego fajna dyskusja i przekonasz mnie do swojego stanowiska. Jeśli jednak nie potrafisz się powstrzymać i musisz osrać resztę tekstu i od razu przywalić komentem – ostrzegam. Ja swoje teksty znam i od razu rozpoznam czy ktoś go przeczytał. Spodziewaj się w skrzynce gumowego jebadła, które stanie się przyczyną Twojego trwałego kalectwa lub śmierci J

PS. To nie jest oferta handlowa i nikomu nie będę wysyłał nic za free pocztą, to tylko taka metafora. Ci, co doczytają ten tekst i tak zapewne to rozumieją. Reszta i tak nie przeczyta i wibrator będzie ich nową nadzieją, aż do osiągnięcia stanu, gdy zostanie ich celem w życiu i przeniosą swoje łóżko pod skrzynki pocztowe w oczekiwaniu na cud J



To tyle. Pewne coś mi dziś jeszcze wpadnie, więc nie zwijam sztandarów.

Miłej soboty!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Satanizm laveyański

Ciemna strona pornobiznesu

Anonimowi Alkoholicy to sekta!