Klonujemy Dżizasa - WIT

Fascynujący artykuł pojawił się  dwa tygodnie temu na stronie Wyoming Institute of Technology (WIT). Jako, że nikt nie zwrócił na niego uwagi, postanowiłem go przytoczyć.



Trwa próba sklonowania Jezusa


Dr. Richter DasMeerungeheuer, 14 sierpnia 2014


Mimo silnych sprzeciwów ze strony przywódców religijnych i ludzi wiary z całego świata, WIT planuje forsowanie swoich kontrowersyjnych prób sklonowania „Syna Bożego”, Jezusa z Nazaretu.

Projekt wystartował w 2012 roku gdy z naukowcami z WIT skontaktował się Watykan w celu wsparcia w opracowaniu metod przechowywania części najbardziej świętych i delikatnych reliktów kościoła. Podczas katalogowania artefaktów naukowcy szczególnie zainteresowali się sławną „Włócznią Longinusa”: włócznią, którą rzymski centurion przebił bok Jezusa gdy ten wisiał na krzyżu. Małe próbki pobrane z pozostałości rytów dekoracyjnych na głowni włóczni i z drewna miały pierwotnie posłużyć zbadaniu, jakie specjalne metody przechowywania trzeba zastosować. Ale ciekawy i dość przewrotny badacz z WIT postanowił spróbować wyodrębnić z tych próbek sekwencję DNA. Dzięki osiągniętym w ostatnich latach, niesamowitym postępom w technikach sekwencjonowania, udało mu się wyizolować i wydobyć DNA, które może należeć do Jezusa z Nazaretu.

DNA jest z całą pewnością ludzkie, ale nosi w sobie kilka znaczących różnic, których nigdy dotąd nie widzieliśmy. Kilka genów z odkrytego DNA nie znajduje się w normalnym, ludzkim DNA i nie znamy ich funkcji. Naukowcy w WIT czują, że konieczne jest wytworzenie ludzkiego klonu z tego DNA by odkryć za co odpowiedzialne są nieznane geny.

Niestety klonowanie ludzi jest obecnie zakazane w większości państw, włączając USA. Ale WIT w grudniu zeszłego roku podpisało umowę z rządem Korei Północnej, która zgodziła się być gospodarzem tego projektu. Wstępna, testowa seria pięciu sklonowanych embrionów zostało utworzonych i obecnie rozwijają się w organizmach matek-surogatek. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z założeniami, narodziny powinny mieć miejsce nie później niż w kwietniu 2015.

Zabobony otaczające ten projekt, w ciągu ostatnich trzech miesięcy, spowodowały przesłanie do wielu gróźb użycia przemocy wobec naukowców, badaczy i pracowników WIT. WIT pozostaje oddane prowadzonym moralnie i opartym na etyce badaniom – bez względu na koszty. Będziemy kontynuować z poszanowaniem ludzkiego życia i dążyć do postępu nauki i gatunku ludzkiego. Ten projekt jest jasnym przykładem możliwego potencjału funduszu rozwoju nauki, jaki uruchomił Biały Dom w 2013. Bez federalnych dotacji i funduszy, ten projekt i wiele innych, byłyby niemożliwe do zrealizowania.”


Tyle sam artykuł. Nieźle co nie?

Jak się oburzyliście, to odsyłam do mojego wpisu - Naukowy dowód na istnienie Boga. Poczytajcie o WIT, autorze tego artykułu i obetrzyjcie pianę z ust.

Uwielbiam takie tematy. I w najbliższym wpisie (jeszcze dziś jeśli czas pozwoli, jak nie to w sobotę) zastanowię się co by się zmieniło, gdyby ktoś potwierdził istnienie i poza ziemski, nadnaturalny charakter mitycznej postaci – jaką jest Jezus.


Bawcie się dobrze! Miłego dnia!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Satanizm laveyański

Ciemna strona pornobiznesu

Anonimowi Alkoholicy to sekta!