Szkółka niedzielna: Koran X

Startujemy z kolejnym odcinkiem czytania książki, która powoduje, że spora część naszej, ludzkiej cywilizacji zatrzymała się w rozwoju kilkaset lat temu…i nie chce iść do przodu…

Treść Koranu biorę STĄD
Kolejność sur - TU
Poprzednie odcinki po tagu KORAN

(Ch28; Tr 95) At-Tin – Drzewo Figowe

95:1       Na drzewo figowe i oliwkowe!
95:2       Na górę Synaj!
95:3       Na to miasto bezpieczne!
95:4       Stworzyliśmy człowieka w najpiękniejszej postaci.
95:5       Potem uczyniliśmy go znowu najniższym spośród tych, którzy są na dole;
95:6       z wyjątkiem tych, którzy uwierzyli i czynili dobre dzieła - dla nich będzie nagroda nieustanna.
95:7       Cóż więc po tym skłania cię jeszcze, by za kłamstwo uważać Sąd?
95:8       Czyż Bóg nie jest najsprawiedliwszy z sędziów?!

Czyli Bóg/Allah stworzył człowieka – to jest jasne. Potem usadził go poniżej wszystkich stworzeń. I teraz mówi, że na pierwotne miejsce wrócą tylko Ci, który w niego uwierzą.
Wprost zatem Koran tutaj mówi jedną ważną rzecz, która do dziś kształtuje postrzeganie innych ludzi przez muzułmanów – jeśli nie jesteś muzułmaninem to jesteś gorszy niż zwierzęta. Dla islamisty osoba niewierna jest gorsza niż świnia, karaluch czy koza…no koza jest cacy…
Jeśli szukaliśmy podstawy muzułmańskiego szowinizmu to właśnie go znaleźliśmy. Chociaż mam przeczucie, że natkniemy się na tego typu zapisy jeszcze kilka razy.

(Ch29; Tr 106) Al-Kurajsz – Kurajszyci

106:1     Dla zgody Kurajszytów,
106:2     dla zgody ich w podróżowaniu zimą i latem!
106:3     Niech oni czczą Pana tego Domu,
106:4     który ich nakarmił, kiedy byli głodni, i zapewnił im bezpieczeństwo, aby nie żyli w strachu!

Kurajszyci to beduińskie plemię władające Mekką. W tych wersach Mahomet mówi jedno – albo będziecie czcić Allaha i jego proroka, albo Was zniszczymy. I powinniście się nas bać.
Nie prześledziłem dokładnie tej historii, ale finalnie Kurajszyci podpisują traktat z Mahometem i przyjmują islam. Czyli się przestraszyli…

(Ch30; Tr 101) Al-Kari’a – Wydarzenie Przerażające

101:1     Wydarzenie przerażające!
101:2     Co to jest wydarzenie przerażające?
101:3     I co ciebie pouczy, co to jest wydarzenie przerażające?
101:4     Tego Dnia ludzie będą podobni do rozproszonych motyli,
101:5     a góry będą podobne do różnobarwnej gręplowanej wełny.
101:6     Wtedy ten, którego szalki będą ciężkie,
101:7     zazna życia przyjemnego;
101:8     a ten; którego szalki będą lekkie,
101:9     pogrąży się w głębi Czeluści.
101:10   A co ciebie pouczy, co to jest Czeluść?
101:11   To jest Ogień Palący!

Coś jest nie tak z logiką tych wersów. Ludzie będą jak motyle i wszystko będzie kolorowe i miękkie (rzygam tęczą). I ten, co będzie ciężki będzie miał przyjemnie, a ten, co lekki spadnie w ogień piekielny? Co to, zawieszenie prawa grawitacji? Normalnie widzę te motylki obciążone walizkami i jeden z nich upuszcza swoją walizkę i zaczyna spadać. I co, walizka powinna lecieć do góry, wiec jej nie upuszcza tylko podrzuca? Nic nie kumam. No chyba, że czeluść jest na górze, to wtedy ma sens. Tylko, że jeśli przyjmiemy, że kosmos jest piekłem, czeluścią, to na pewno nie ma tam palącego ognia! Co najwyżej wykurwiste zimno. I nawet w czasach Mahometa ludzie to wiedzieli, bo przecież czasem wspinali się na góry i odczuwali, że im wyżej tym zimniej. Wtedy obciążenie ma sens, bo utrzymuje pewną równowagę. Implikuje to jeszcze jedną rzecz – jeśli piekło jest w kosmosie, to gdzie jest niebo? Pomiędzy kosmosem a ziemią? Nad kosmosem? Czyli, żeby trafić do nieba trzeba przejść przez piekło? Wszystko to bardzo dziwne, enigmatyczne i poplątane…

(Ch31; Tr 75) Al-Kijama – Zmarwychwstanie

75:1       Nie! Przysięgam na Dzień Zmartwychwstania!
75:2       Nie! Przysięgam na duszę ciągle ganiącą!
75:3       Czy człowiek sądzi, że My nie zbierzemy jego kości?
75:4       Ależ tak! My mamy moc ponownie ułożyć nawet jego palce.
75:5       Lecz człowiek pragnie prowadzić nadal życie grzeszne.
75:6       Zapytuje on: "Kiedy to będzie Dzień Zmartwychwstania?"
75:7       Otóż kiedy wzrok będzie oślepiony,
75:8       kiedy księżyc będzie zaćmiony,
75:9       kiedy słońce i księżyc będą złączone,
75:10     tego Dnia człowiek powie: "Gdzie jest miejsce ucieczki?"
75:11     Niestety! Nie ma żadnego schronienia!
75:12     Do twego Pana, tego Dnia, nastąpi pewny powrót.
75:13     Będzie obwieszczone człowiekowi tego Dnia to, co przygotował pierwej, i to, co odłożył.
75:14     Tak! Człowiek przeciw sobie będzie dowodem jasnym,
75:15     nawet gdyby przedstawił swoje usprawiedliwienie.
75:16     Nie poruszaj twego języka przy czytaniu, jak gdybyś chciał je przyśpieszyć!
75:17     Zaprawdę, do Nas należy zebranie go i recytowanie!
75:18     przeto kiedy My go recytujemy, to ty postępuj za recytacją jego!
75:19     Potem, zaprawdę, do Nas należy jego jasne przedstawienie!
75:20     Tymczasem nie! Przeciwnie! Wy kochacie przemijające,
75:21     a zaniedbujecie ostateczne.
75:22     Twarze, tego Dnia, jaśniejące
75:23     ku swemu Panu spoglądać będą.
75:24     Twarze, tego Dnia, zasępione
75:25     sądzić będą, że przygotowuje się dla nich nieszczęście grzbiet kruszące.
75:26     Ależ nie! Kiedy dusza dojdzie do gardła
75:27     i powiedzą: "Kto jest czarownikiem?",
75:28     człowiek pomyśli, że to jest rozłąka,
75:29     a noga będzie się oplatać koło nogi
75:30     - do twego Pana, tego Dnia, będzie on przyprowadzony.
75:31     "On nie uwierzył w prawdę i nie modlił się,
75:32     lecz wołał, że to kłamstwo, i odwrócił się;
75:33     potem poszedł do swojej rodziny, maszerując dumnie."
75:34     Biada tobie i biada!
75:35     I jeszcze raz biada tobie i biada!
75:36     Czy, człowiek sądzi, że będzie pozostawiony bez dozoru?
75:37     Czyż nie był on kroplą spermy, która wytrysnęła,
75:38     potem stała się grudką krwi zakrzepłej? On go stworzył i ukształtował.
75:39     I uczynił z niego parę - mężczyznę i kobietę.
75:40     Czy Ten nie posiada mocy, aby przywrócić do życia zmarłych?

Mamy, więc opis dnia sądu. Nastąpi on podczas zaćmienia słońca i wtedy Allah będzie przywoływał z martwych wszystkich ludzi i ich sądził. Będzie też sądził żyjących. Oczywiste jest to, że wszyscy, którzy nie wierzą w ten tekst mają przesrane i niezależnie od tego, jakimi byli ludźmi – idą do piekła. Wyraźnie o tym jest napisane, że chociażbyś miał najlepsze usprawiedliwienie, był dobrym człowiekiem – jeśli nie podążasz za słowami proroka – do lochu!
Zastanawiająca jest tez próba argumentowania możliwości wskrzeszania zmarłych. Po co? Przecież założenie, że Allah jest wszechmogący wystarczy. Po co tłumaczyć, ze skoro on stworzył człowieka, to może go wskrzesić. Argument o tyle głupi, co niepotrzebny.

Tyle na dziś. Spotykamy się za tydzień J

Amen!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Satanizm laveyański

Ciemna strona pornobiznesu

Anonimowi Alkoholicy to sekta!