Trollowisko wyprawa łowiecka numer 4



Wkroczyłem na kolejny teren łowiecki. Po skrupulatnych poszukiwaniach znalazłem kilka okazów pokazujących ignorancję, niewiedzę i zwykłą głupotę niektórych ludzi. Nie roztrząsam czy to trolle czy idioci. To zostawiam Wam.

Zapraszam na wyniki polowania na portalu WPROST





Zastanawiam się jak ten „inzynier” zareagowałby, gdyby pojawił się ktoś, kto namawiałby do obrzucania jajkami czy cegłówkami każdego konsulatu Watykanu. Czyli w dużym uproszczeniu – kościołów. Czy naprawdę jest trudno zrozumieć, że w kraju demokratycznym mamy pełną swobodę wyrażania opinii, ale w GRANICACH PRAWA. Niszczenie cudzego mienia, napaść fizyczna – przekracza te granice. I jeśli ja miałbym coś do powiedzenia, to Cejrowski za taki tekst trafiłby przynajmniej na przesłuchanie za nakłanianie do popełnienia przestępstwa. Ale cóż – Cejrowski jest największym trollem kato-prawicy i pewnie ma jakieś wyjątkowe przywileje w tym kraju.
I parafrazując – jeśli Panu Cejrowskiemu i Panu inżynierowi nie podoba się w Polsce, nie chcą respektować tutejszych praw – droga wolna. Ekwador jest dla nich otwarty. Z Watykanem byłoby ciężej, bo żeby tam uzyskać azyl, trzeba mieć na sumieniu przestępstwo pedofilskie, ale to inna historia.

I nic nie stoi na przeszkodzę, żeby autor tego komentarza wyrażał swój gniew. Najlepiej niech zbuduje partię i przejmie władzę. I zastanawiam się, w jakiej ilości wyborów ten koleś brał udział. Czy namawia najbliższych do pójścia do głosowania, żeby zmienić to, co mu się nie podoba. I jak jedno lizanie dupy ma być lepsze od drugiego – bo przecież, jeśli Tusk się komuś podlizuje, to jedną różnicą jest to, że nie podlizuje się tym samym siłom, którym podlizuje się Pan Cejrowski. Język tak samo zjechany. O godności nie wspominam, bo to pojęcie obce dla większości polskich polityków.




Chazanowskie popłuczyny.

Sam nick wiele mówi. Ale nie czepiajmy się tego, jak się nazwał ten osobnik.

Według niego, jeśli przeznaczeniem płodu jest śmierć, to nie można w to ingerować. Zapewne jest to mężczyzna i nic nie wie o powikłaniach podczas ciąży i jakie zagrożenie mogą one spowodować dla życia kobiety. Samo myślenie o tym, że kobieta mogłaby ze względu na osobiste wierzenia jakiegoś „doktora”, nosić w sobie martwy płód wprawiają mnie w złość. Zasada jest prosta – jeśli płód i tak umrze i stan obecny zagraża także życiu i zdrowiu matki – płód należy wyciąć jak raka, którym się stał. Może to ostro powiedziane, ale w moim odczuciu to prawda.

 „Lekarz nie dał dziecku życia, więc jakim prawem ma je odbierać” – czyli jeśli byłby ojcem dziecka to miałby prawo? Bo według katolickiej doktryny, to mężczyzna jest dawcą spermy, która zawiera duszę. Czyli pośrednio można go nazwać dawcą życia. Czasem trzeba się pięć razy zastanowić nad tym, jakie argumenty się wysuwa…

No i druga storna medalu. Lekarz nie zaszczepił w Tobie choroby więc nie ma prawa do jej usunięcia! Jakim prawem lekarz leczy Cię z grypy lub zapalenia płuc. To są choroby, które sprowadza na Ciebie Bóg, żeby sprawdzić Twoją wiarę. Jak spotkam Cię pod gabinetem lekarskim, to dostaniesz w pysk!



Padłem! Edukacja seksualna i antykoncepcja, to najskuteczniejsze sposoby, żeby aborcja nie była konieczna. Ty głąbie! Świadome i odpowiedzialne uprawianie seksu jest kluczem do minimalizacji potrzeby istnienia procedur sztucznie terminujących niechciane ciąże. Jeśli wiem, co powoduje ciążę, wiem jak temu zapobiec i wiem także, kiedy chcę mieć dziecko (ze względów ekonomicznych, zdrowotnych), to w ten sposób minimalizuję konieczność brania w ogóle aborcji pod uwagę w planach rodzicielskich. Aborcja (oczywiście nie mówimy o sytuacji gwałtu) jest leczeniem objawów braku wiedzy, lekceważenia tego, co wiemy o naszej biologii i zwykłej nieodpowiedzialności. Zatem zamiast chrzanić takie głupoty może lepiej się dokształcić w temacie?

I domniemanie istnienia „danych” nie świadczy o tym, że one istnieją. Pokazuje tylko lenistwo autora tego komentarza. Jeśli ktoś prezentuje tezę, to musi ją udowodnić. Autor tego komentarza chce przerzucić ciężar dowodu na czytelnika – to tak jak bym powiedział – „Można złamać prawo grawitacji. W Internecie są na to dowody. Poszukajcie sobie”. Nigdy nie traktujmy takich wypowiedzi poważnie. Zawsze domagajmy się przedstawienia danych i dowodów na wyssane z palca tezy.




Po pierwsze, primo – ateizm nie jest postawą wobec kościoła tylko wobec wiary w Boga w ogóle. Postawa antykościelna to antyklerykalizm i nie jest jednoznaczna z ateizmem. Można wierzyć Boga i nie cierpieć kościoła.

Po drugie, primo – ludzie, którzy budują swój sens życia na opozycji, nienawiści są puści. Życie to coś więcej niż ideologiczna gra poglądów. I takie przedstawienie osób przeciwnych kościołowi jest po prostu głupie.

Po trzecie, primo – Hoser może być super inteligentny. Znam wielu ludzi, którzy są ponad przeciętnie inteligentni, ale w relacjach z otoczeniem, czy w wykorzystywaniu praktycznym zdobytej wiedzy – są głupkami. Znam też ludzi, którzy nie mają wysokiego IQ, ale ciężką pracą, chęcią zdobywania wiedzy i umiejętnością jej praktycznego zastosowania biją na głowę nawet największe tuzy z Mensy. Po prostu są mądrymi ludźmi.

I każdy, kto uważa, że Hoser zastosował ironię, powinien poczytać, czym jest ironia i jak często jest ona przypisywana do wypowiedzi w celu manipulacji przekazem. Powiem coś, co krzywdzi wiele osób, ale żeby to ukryć, zminimalizuję to wciskając pod wypowiedź ironię. Cel osiągnięty, wina zminimalizowana.



Czysto katolicka wrażliwość i poszanowanie innych.

Nie wszyscy niewierzący są na starość kanaliami. Nie wszyscy się nawracają, a kościół nie przyjmuje ich jak zbłąkane owieczki, tylko jak półtusze do obskubania. I znowu dowiadujemy się, że jak ktoś jest przeciwny kościołowi to jest lewakiem. Chyba zacznę w to wierzyć, bo słyszę to tak często, że chyba jest to prawda J

No i niech wszyscy neopoganie i rodzimowiercy uważają – oni też są lewakami, bo nie lubią kościoła katolickiego.




Zabawię się w parafrazę.

„I jak tu się dziwić ateistom w Polsce, że po 25 latach katolickiego ucisku nie wytrzymali ciągłego poniżania, równania z bydłem i ignorowania ich racji w dyskursie społecznym – wszyscy poparli ideologie antykościelną. Tego rodzaju katolickie wypowiedzi słyszeli na każdym kroku. Nie należy zapominać, że katolików, prawdziwych, w Polsce było około 40%. Episkopat i Watykan wiązali z Polskimi katolikami duże nadzieje.”

Ta wypowiedź nie wnosi nic. Absolutnie nic. Pomijając już, że jest totalnym bełkotem i jak pokazałem, można wpisać dowolne wartości i nic to nie znaczy.

Nie będę się wypowiadał w kwestii artykułu i wypowiedzi samego rabina. Wiemy, że na świecie są ludzie mający dziwne i często szkodliwe poglądy. Wiemy też, że jedna osoba nigdy nie reprezentuje całej społeczności, z której się wywodzi. Tak jak nie możemy powiedzieć, że każdy Niemiec to nazista, tak samo nie możemy powiedzieć, że wszyscy Żydzi to rasistowscy syjoniści. To znaczy chyba o tym wiemy…





O boże, co za krzycząca idiotka. Jestem ateistą i czasem mówię „o boże”. Jak to? – zapytacie. Normalnie. Jak napotykam na swojej drodze coś, co jest nie do ogarnięcia lub po prostu nie wierzę, że ktoś coś takiego zrobił lub powiedział, to powiedzenie „o boże” jest bardzo adekwatne. To jest ciekawe, że osoby wierzące chcą zawłaszczyć znaczenia pewnych zwrotów i zakazać ich używania innym. Idąc tym tropem, jeśli nie uprawiasz seksu, nie wolno ci mówić „ja pierdolę”; jeśli nie zamierzasz uciekać w popłochu, nie mów „spierdalam”…itd. Co jest bardzo ciekawe, wierzący nie robią takich zastrzeżeń i obostrzeń dla siebie, wciskają je innym.

Co do dalszej wypowiedzi tej ZDECYDOWANEJ, to zastanawiam się skąd ona bierze to przekonanie o swojej wiedzy. Żeby powiedzieć, że po śmierci przekonasz się o istnieniu Boga – trzeba by umrzeć i wrócić. I jak słabą istotą musi być Bóg, skoro anonimowa osoba z polskiego Internetu potrafi się domyślić jego wyroku na sądzie. I nawet podjąć za niego decyzję. I na pewno historia o tym, że zna takich, co pluli, a później się ukorzyli jest poparta świadectwami, nie jest wymyślona. Przecież osoba, która wie, gdzie jest przycisk „CapsLock” i jak zrobić wykrzyknik na klawiaturze nie może być głupia i kłamać. Pomijam fakt, że nie wie gdzie są kropka i przecinek…



Tyle na dziś. Ja się ubawiłem. Dajcie znać w komentarzach gdzie mam szukać kolejnych terenów łowieckich. Najchętniej link do artykułu na jakimś portalu informacyjnym. Dywersyfikujmy źródła J
Dostałem już trochę sugestii, ale nie wrócę na YouTube jeszcze przez jakiś czas.
Bo to oczywiste i pękające od trolli środowisko. Mimo wszystko każdą sugestie mam zapisaną i na bank przeprowadzę eksplorację J


Miłej soboty łowcy trolli!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Satanizm laveyański

Ciemna strona pornobiznesu

Anonimowi Alkoholicy to sekta!