Życzenia bezbożnika



Jak co roku – specjalne życzenia od mojej bezbożnej osoby :)

Wszystkim przyjaciołom, znajomym bliższym i dalszym, współpracownikom, czytelnikom, wrogom i przeciwnikom. Nie ważne czy wierzycie w Boga, wahacie się, czy nie wierzycie – ja życzę Wam wszystkiego, co tylko jest Wam potrzebne by odleźć siebie samych w pędzącej rzeczywistości.

Bo to jest klucz do życia – bycie sobą. Na przekór wszystkim przeciwnościom i instytucjom, które chcą byśmy byli jednakowi. Bo zwycięstwo w tej walce, daje większą satysfakcję niż największa ilość kasy i gadżetów.

Ja jestem na tej drodze i widzę, że prowadzi ona do satysfakcji, radości i spełnienia. I nie ważne skąd startujesz – ważne gdzie chcesz dojść. Czasem sama droga jest ważniejsza niż osiągnięcie celu, zwłaszcza, jak każdy krok w przód powoduje radość, a z kroku w tył nauczymy się czerpać wiedzę, zamiast żalu i smutku.

Dlatego życzę Wam, po pierwsze chęci do podjęcia tej drogi; po drugie, wytrwałości w dążeniu do poznania samego siebie; po trzecie…umiejętności spojrzenia na świat z własnej perspektywy, krytycznie, sceptycznie. I znalezienia samodzielnie odpowiedzi na wszystkie dręczące Was pytania.

I życzę Wam tego codziennie. Teraz po prostu korzystając z okazji to wysławiam :)

Odpoczywajcie, celebrujcie, bawcie się – nie ważne jak spędzacie końcówkę roku – ważne gdzie pójdziecie dalej.

Niech liczy się WASZE jutro!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Satanizm laveyański

Ciemna strona pornobiznesu

Anonimowi Alkoholicy to sekta!