Behemoth kontra Nowak (i spółka) - kolejne starcie

Otóż tym razem, nasz dzielny i wytrwały Rysio, razem z radnym z Gdyni, Markiem Dudzińskim, poszli do prokuratury z okazji plakatu promującego startującą dziś trasę koncertową Darskiego i ekipy.
Poszło o orełka na plakacie. Podobno, to zwierze jest obrazą godła państwowego. Spójrzmy zatem na to okiem sceptyka.
Orzeł - jest, i nawet głowę ma skierowaną w prawidłową stronę. Tylko czy wizerunek patrzącego w lewą stronę (z perspektywy oglądacza) ptaka jest w jakiś sposób zablokowany patentem? Bo chyba już to jest trochę naciągane. Ale patrzmy dalej, bo to chyba nie jest ten sam orzeł...
Po pierwsze ma rogi, więc to nie orzeł. Po drugie, ma język o trzy długości dłuższy niż ptica z godła i jest językiem węża (bo węże na tej grafice mają takie same ozorki). No i ten orzeł jest ewidentnie na kacu lub upalony ziołem, wystarczy spojrzeć na czerwone białka oczu. I najważniejsze - nie ma żadnej korony! Więc, co najwyżej jest obrazą godła PRL, nie RP.
Idziemy dalej. Odwrócony krzyż, ani krzyż w ogóle nie jest elementem godła. Węże, czaszki, włócznie, trójkąt. To są elementy, które nie występują we wzorze godła chronionego prawem. O tym, że kolor nie jest kolorem czerwonym, w ogóle nie wspomnę, bo z facetami się o kolorach nie rozmawia.
Jak czytamy w Konstytucji RP, w artykule 28 czytamy:
Godłem Rzeczypospolitej Polskiej jest wizerunek orła białego w koronie w czerwonym polu.
Z kolei w ustawie o godle, barwach i hymnie Rzeczypospolitej Polskiej oraz o pieczęciach państwowych ustawodawca określił:
Godłem Rzeczypospolitej Polskiej jest wizerunek orła białego ze złotą koroną na głowie zwróconej w prawo, z rozwiniętymi skrzydłami, z dziobem i szponami złotymi, umieszczony w czerwonym polu tarczy.
Oglądam ten plakat i nie widzę tych cech. Orzeł nie jest biały, nie ma złotej korony, nie ma złotych szponów, a jego tło nie jest czerwone.
Gdzie zatem Ci panowie doszukali się cech godła. Chyba chcieli je znaleźć i w głowach dokonali mocno naciąganej profanacji godła państwowego i na podstawie własnych urojeń, pobiegli z płaczem do organów ścigania.

...a na koncert może pójdę, bo lubie ostre nawalanie, a jak wokół tego jest sporo zamieszania, to dodaje tylko pikanterii. A to lubię bardzo...
Komentarze
Prześlij komentarz