Łowca Spisków #2 – D.U.M.Bs



Pewnie niewielu z Was wie, co oznacza ten akronim. Po rozszyfrowaniu to Deep Underground Military Bases, czyli Głębokie Podziemne Bazy Wojskowe. Cała historia ze spiskowymi teoriami wokół tego tematu zaczyna się w 1994 roku. Wtedy na scenę wchodzi Phil Schneider ze swoimi informacjami.

Phil Schneider


Prze kilkanaście lat pracował na rządowym kontrakcie jako geolog. Jego praca polegała na braniu udziału w konstruowaniu sieci podziemnych baz wojskowych na terenie USA. Był odpowiedzialny za przygotowywanie materiałów wybuchowych służących do tworzenia jam, sztucznych jaskiń pod budowę wojskowych kompleksów podziemnych. Gdy zaczął w połowie lat dziewięćdziesiątych opowiadać o tym co wiedział, jego historie zawierały też bardziej dramatyczny wątek. Opowiadał on o układzie z 1954 roku, który rzekomo zawarł rząd Eisenhovera z Obcymi. Istoty pozaziemskie dzieliły się z nami swoją technologią w zamian za możliwość przeprowadzania eksperymentów na ludziach i krowach. Układ został jednak pogwałcony, a jakże, przez obcych, którzy rozzuchwalili się w sowich eksperymentach i zaczęli porywać coraz większą ilość ludzi. W wyniku tego powstał konflikt, w którym zginęło wielu ludzi. Scheinder, rzekomo, brał udział w jednej z potyczek, gdy podczas konstrukcji bazy pod ziemią, przebili się do bunkra obcych i zostali przez nich zaatakowani. Podobno obcy żyją na ziemi nawet od miliona lat. Do rewelacji Schneidera powoli dochodziły kolejne watki – NWO (New World Order – Nowy Porządek Świata), bombardowania baz obcych na Pacyfiku, sponsorowanym terroryzmie czy ekstrakcji egzotycznych pierwiastków i technologii z przechwyconych UFO. Przez kilkanaście miesięcy wygłaszał odczyty i przemawiał, jednak nigdy nie przedstawił żadnych dowodów na swoje tezy. Nie wiadomo też, skąd naprawdę czerpał te informacje. Istnieje teoria, że był jednym z ogniw dezinformacji – pojawiało się mnóstwo „pracowników rządowych”, którzy ogłaszali podobne rewelacje i budowali wokół rządu i wojska aurę spisku i tajemnic.

Schneider został znaleziony martwy w swoim domu w 1996 roku. Według części zwolenników został uciszony, bo głosił prawdę. Na pewno jednak jego śmierć przysłużyła się jego legendzie.

Krytycznie


Historie o Obcych i UFO – wkładam między bajki. Jeśli obcy są na ziemi od tysięcy lat, to po cholerę im układ z jakimkolwiek rządem w celu uzyskania zgody na eksperymenty? Przecież przez te wszystkie lata mogli sobie ćwiczyć do woli i na ludziach i na krowach. Tematem UFO jednak się zajmiemy w innym odcinku.

NWO – pojedyncze składowe tej teorii spiskowej mają swoje pokrycie w faktach, ale ich połączenie w globalną agendę jest problematyczne. Zawieszam temat, pogadamy i o tym. Jednak nie w jednym poście. Spróbuję to rozbić na składowe i przeanalizować krok po kroku.
Sponsorowany terroryzm – to jest akurat fakt i wiemy o tym, z historii najnowszej. Rządy często finansują grupy „bojowników”, którzy potem, dzięki tym pieniądzom i szkoleniom staja się zagrożeniem. Niestety…

Obca technologia – dla mnie – nie ma dowodów i wciska w ludzi przekonanie, że jesteśmy nieudolni jako kreatywny gatunek. Jeśli mogę pozwolić sobie na spekulację i stworzenie spisku wokół spisku, to raczej postawiłbym na próby ukrywania rzeczywistych celów, na jakie są wydawane pieniądze w sytuacji, gdy jakaś tajna technologia wymyka się poufności. Tajny projekt pochłania miliardy dolarów i opracowuje jakąś technologię, która może przewrócić do góry nogami status quo. Detale tej technologii wyciekają do opinii publicznej. Rząd wynajmuje kilku „whistleblowers”, żeby zasiali informację, że to technologia obcych, nie rozumiejmy jej zastosowania i nie mamy obaw, bo nie możemy jej użyć. Tajemnica przykryta kłamstwem się konserwuje na troszkę dłużej.

A teraz do meritum.

Bazy Wojskowe


Na istnienie ukrytych, podziemnych kompleksów są dowody. W maju 2015 zarząd lotniska i burmistrz Denver (drugie największe lotnisko świata) ogłosił stworzenie aerotropolis, czyli kompleksu biznesowo-mieszkalnego z lotniskiem jako centrum. Jak jednak twierdzą okoliczni mieszkańcy, lotnisko i jego okolice są placem ogromnej budowy już od lat dziewięćdziesiątych i na fakt istnienia podziemnego kompleksu wskazuje kilkanaście faktów. Kwarantanny pomieszczeń piwnicznych lotnika, przyłączanie kolejnych działek do terenu lotniska wbrew planom miejskim, dziwne tunele i śluzy w VIPowskich częściach lotniska i kilka innych. Wszystkie możecie poznać czytając artykuł na portalu IntelliHub.com.

To jeden ze świeższych przykładów. Zapewne takich poszlakowych dowodów jest całe mnóstwo w dziesiątkach miejsc w USA i na całym świecie. 

Rodzi to jednak w moim spojrzeniu pytanie – czy są jakiekolwiek dowody, że te miejsca, jeśli istnieją, mają związek z wojskiem, armią czy globalnymi planami dominacji czy oczekiwanego/planowanego kataklizmu? Nie ma na to dowodów. Są opowieści, poszlaki i przypuszczenia. I jako takie powinny być traktowane. Bo jak pokazałem Wam wyżej – wymyślić spisek jest łatwo. Wystarczy znaleźć dwa fakty i wymyślić do nich coś, co je połączy. Im bardziej sensacyjnie i dramatycznie – tym lepiej. W ten sposób trafiamy do publicznej świadomości i nasza „teoria” zaczyna żyć własnym życiem.

Łowca – werdykt


Niech leży, śpiewa swoje opowieści, a czas pokaże, czy jego ballady są faktami. Nigdzie nie pójdzie, nie ucieknie, bo zakopany jest bardzo głęboko w ziemię. Trzymam go na muszce i słucham o czym pieśni snuje, ale jak przeholuje, to nie omieszkam go pacnąć w wystającą część tułowia.


PS. W następnym odcinku chcę się skupić na jednym z znanych spisków. Chodzi o budynek WTC 7 i jego rzekome, planowe wyburzenie. Nie wiem kiedy, ale pewnie niebawem to zrobię, bo dobrze się bawię tym cyklem

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Satanizm laveyański

Ciemna strona pornobiznesu

Anonimowi Alkoholicy to sekta!