Polecam #5 – Memrise

Skąd?

Szukałem jakiejś strony z kursami. Darmowymi oczywiście, bo oferują wiedzę bez konieczności płacenia za nią, co jest często ważne. Zwłaszcza, jak ktoś chce rozszerzać swoje kompetencje, bo, na przykład nie ma pracy. Spośród dziesiątek anglojęzycznych serwisów oferujących milion różnych kursów – od nauki gotowania po programowanie – natrafiłem na ten rodzynek. Zacząłem z niego korzystać i muszę przyznać – jest super!

Co?

Memrise, to platforma webowa i aplikacja mobilna do nauki. Nacisk jest na wkładanie tematów do pamięci. Głównie znajdują się tam kursy językowe, w których taki model jest szczególnie skuteczny. Mamy, zatem kursy językowe, ale też kursy tematyczne – architektura, muzyka, matematyka, filozofia, ćwiczenie pamięci czy związane z pracą. Znalazłem tez kurs podstaw HTML i CSS. Baza kursów ciągle rośnie i warto śledzić te społeczność.

Jak?


Wybieramy kurs. Definiujemy na początku ile czasu dziennie chcemy poświęcić na naukę i ile punktów mam zdobyć. Sami decydujemy o tych danych. I zaczynamy zabawę. Bo nauka w tym serwisie przypomina zabawę. Uczymy się kolejnych rzeczy za wykonywanie prostych poleceń (wpisz właściwe słów, wybierz właściwy klip dźwiękowy, kliknij w znaczenie tego, co słyszysz) dostajemy punkty. Punkty składają się na rangi, które podnoszą nasz poziom w serwisie. Bo w Memrise funkcjonuje społeczność, która ściga się w punktacjach, rangach i ilościach skończonych kursów. Mamy też odznaki za specjalne akcje – na przykład za wykonanie punktowego planu przez trzy kolejne dni dostajemy odznakę.

Ciekawe jest to, że system nie karze nas za błędy, tylko proponuje podpowiedzi, bo jest nastawiony, jak pisałem wcześniej, na naukę słów i zwrotów i zapisywanie ich w pamięci długotrwałej. Co z resztą jest sprawdzane na każdym etapie/lekcji i system pokazuje nam ile słów już znamy dobrze. System podpowiedzi jest tak skonstruowany, że dodatkowo pozwala do słówka czy zwrotu przypisać mema, który ma nam pomóc w zapamiętaniu. Możemy takie memy też sami tworzyć.


Ilość kursów jest doprawdy ogromna. Jeśli spojrzę na najpopularniejszy język angielski, to kursów od poziomów startowych do zaawansowanych i kierunkowych są setki.  Kursów chińskiego (po polsku) jest 10, co jest spora liczbą biorąc pod uwagę popularność i skomplikowanie tego języka. Z resztą sami poszukajcie i popatrzcie. Tylko musicie być troszkę ostrożni, bo kursy są modelowane jednolicie, ale cześć z nich jest tworzona przez społeczność. Kursy są przeglądane przez doradców naukowych i zespół serwisu, ale mogą pojawić się kwiatki i pewne niedociągnięcia. Ja nie znalazłem jeszcze żadnych rażących błędów, ale dopiero zacząłem zabawę z Memrise. Co i Wam polecam!!! 

Komentarze

  1. W przeciwieństwie do innych podobnych aplikacji, ta fajnie mobilizuje do nauki. Już trzwci tydzień uczę się z niej hiszpańskiego i słowa, zwroty zostają w pamięci. Również bardzo polecam.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Satanizm laveyański

Ciemna strona pornobiznesu

Anonimowi Alkoholicy to sekta!